W poprzednim artykule pisałam o tym, jak lepiej rozpoznawać swoje emocje?

Dziś krok dalej. Bo to nieprawda, że jak rozpoznajemy emocje, to dalej w relacjach już idzie “jak z płatka”. Ale jest już całkiem niedaleko do bardziej satysfakcjonujących relacji.

Rozpoznawanie swoich emocji – co dalej?

Większa znajomość siebie, swoich emocji umożliwia w ogóle zmianę naszych wyuczonych toków myślenia, zachowań, jeśli te nie służą nam dogadywaniu się z innymi. 

Do dogadania się – budowania porozumienia – potrzebny jest kontakt. A w zasadzie 2 jego rodzaje: kontakt ze sobą i kontakt z innymi.

Stykałam się z wieloma modelami i w moim odczuciu najpełniej wyraża to Porozumienie Bez Przemocy Marshalla Rosenberga, w którym emocje to tylko kawałek drogi. Pozostałe etapy – w innych podejściach często nie nazwane, choć dorozumiane – to określenie potrzeb i wypływających z nich możliwości / strategii działania, które przybliżą nas do intencji. Do tego, po co w ogóle jesteśmy w relacji. Do szczęścia. 

To podejście ułatwia oderwanie się od oczywistych, często nieoptymalnych rozwiązań i pozwala spojrzeć szerzej, by znaleźć całą gamę możliwości działania, uwzględniających nie tylko mnie, ale i inne osoby zamieszane w daną sytuację.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś / zrobiłeś, POBIERZ teraz darmowy materiał “Trudne rozmowy. Jak się przygotować?” 

Tu podam dla przypomnienia elementy pracy ze sobą, inaczej empatii dla siebie (więcej w powyższym materiale) 

Widzę …. (obserwacja)
[Myślę… (myśli → nieartykułowany w komunikacji element; ważny, by zgłębić siebie)]
W związku z tym czuję … (uczucia)
Bo potrzebuję … (potrzeby)
Jak by to było dla Ciebie, gdybyś… … (prośby)

Możesz spróbować wejść w buty człowieka, z którym chcesz zbudować kontakt – nawet gdy będzie nietrafne, przybliży Cię do niego. W ten sposób dajesz komuś empatię – empatyzujesz z nim:

Widzisz…
[Myślisz… ]
W związku z tym czujesz…
Bo potrzebujesz…
Czy chciałabyś / chciałbyś, żebym….

Kto mnie usłyszy, jeśli to powiem? Co właściwie usłyszy?

Kiedy my sami zdecydujemy się na pokazanie “miękkiego brzucha” w trudnej sytuacji, często pomaga to wnieść rozmowę na wyższy poziom – pod warunkiem, że druga strona jest gotowa słuchać a i może też odsłonić swój “miękki brzuch”. 

Wrócę do stanów społecznego, mobilizacji i zamrożenia (ich króciótki opis zamieściłam w artykule Jak lepiej rozpoznawać swoje emocje? LINK

Idąc dalej: 

Zakładając, że osoba mówiąca jest w stanie społecznym – tak, będzie w stanie uslyszeć to co chcemy jej przekazać.

Jeśli jest w stanie mobilizacji, usłyszy raczej oskarżenia, atak, oceny.

W zamrożeniu usłyszy “czepianie się” i to, jak niewartościową jest osobą.

Budowanie kontaktu z innymi – połączenie

…to sztuka. Czasami ludzie mają tę umiejętność ot tak, czasem potrzebują się tego po prostu nauczyć. 

W stanie społecznym

…to dość łatwe. Wiemy jak się mamy, jesteśmy ciekawi jak się ma ktoś. Łatwo się zrozumieć, nawet jak jesteśmy z różnych światów.

W zamrożeniu

…wspiera zwykłe towarzyszenie – bez ocen, naprawiania kogoś. Wspólne układanie kwiatów, puzzle, gotowanie, siedzenie w ciszy, oglądanie filmu. BYCIE po prostu, aż dana osoba poczuje, że jesteśmy bezpieczni. 

W mobilizacji

…potrzeba ostrożności. Możesz spróbować dać wsparcie tej osobie… Jak? Wachlarz jest bardzo szeroki i zależy w dużej mierze, czy w danym momencie jesteś widziana/widziany jako bezpieczna osoba. Od wysłuchania osoby komunikującej (krzyczącej / uciekającej), przez dostrzeżenie intencji tej osoby (bywa trudne dla osoby nie będącej w stanie społecznym) tej głębszej, a nie tej, o której dosadnie mówi w tym momencie. Albo odciążenie jej, danie czasu na wytchnienie, ogarnięcie się. W każdym razie to jest grunt dość grząski i lepiej powiedzieć za mało niż za dużo, jeśli zależy nam na budowaniu kontaktu z tą konkretną osobą w tym momencie.

Żeby budować kontakt z innymi

  1. Sprawdź ze sobą, w którym stanie Ty jesteś. Czy masz teraz łatwość połączenia? Czy sama / sam masz kontakt ze sobą? 
  2. Spróbuj oszacować, w jakim stanie jest osoba, z którą chcesz rozmawiać. Jeśli jest w mobilizacji / zamrożeniu, sprawdź ze sobą, czy chcesz / jesteś w stanie ją wesprzeć w tym momencie. Jeśli nie – daj jej czas na uspokojenie się.
  3. Jeśli Ty i Twój rozmówca jesteście w stanie społecznym lub blisko niego – po prostu powiedz, co jest dla Ciebie ważne, wysłuchaj, co ktoś ma do powiedzenia.

Jeśli rozmowa to ta “trudna”

Sprawdź nasz darmowy materiał “Trudne rozmowy. Jak się przygotować?” 

Więcej?

Może okazać się, że ten materiał okaże się niewystarczający. Wszak szczere, mocne i rozwijające relacje to takie, w których rozmawia się o trudnych rzeczach, nawet jeśli wyniknie z tego konflikt. Bez odkładania ich, unikania, przemilczania. Bo każdy konflikt aktualizuje relację do Waszych potrzeb. 

Konflikt to aktualizacja relacji.

Dominic Barter

Jeśli chcesz zainwestować w siebie i w budowane przez siebie relacje?

Zamieściłam tam najbardziej wartościową wiedzę i narzędzia, z których sama korzystam w pracy z konfliktami. 


dr Ewa Hajduk-Kasprowicz

Specjalistka w dziedzinie komunikacji, konfliktu i relacji B2B. Certyfikowana mediatorka, facylitatorka dialogu i uzgodnień systemowych, doktor nauk ekonomicznych w dyscyplinie nauk o zarządzaniu (doktorat z kończenia relacji w biznesie), jakościowa badaczka rynku. Autorka wielu publikacji i opracowań.
Pracowała m.in. z polskim wydawcą Harvard Business Review i Ośrodkiem Dialogu i Analiz ThinkTank. Wspiera zespoły i klientów indywidualnych z zakresu konfliktu, komunikacji budującej kontakt. Pracuje w idei turkusu.

Napisz komentarz.